poniedziałek, 27 sierpnia 2007

Wyjazd do Scarborough.

W poniedziałek (Bank Holiday - wolny dzień) ponownie ze znajomymi pojechałem nad morze do Scarborough. Zwiedzaliśmy ruiny Scarborough Castle. Ze względu na stromy brzeg nie ma tutaj za wiele plaż. a te kawałki plaż co są, są bardzo zaśmiecone. Gdyby nie ogromne korki w okolicach York'u z pewnością odwiedzilibyśmy więcej miejsc w tym mieście. Miasto bardzo ładne, typowo turystyczne.
Postaram się wkrótce zamieścić jakieś zdjęcia.




niedziela, 26 sierpnia 2007

Wyjazd do oceanarium w Hull a potem nad morze do Withernsea

    26.08.2007 Niedziela Należy trochę odpocząć przez długi weekend więc postanowiłem gdzieś wyjechać razem z kolegami i koleżankami z pracy. Pojechaliśmy do Hull do oceanarium zwanego "The Deep". W oceanarium bardzo ładnie i niesamowicie było. Schodziło się po schodach coraz niżej. Mnóstwo informacji o powstaniu Ziemi i kształtowaniu życia w wodzie. Można było po dotykać niektóre morskie stworzenia. Duże akwaria w których pływały różne gatunki ryb - kolorowe, duże, małe, płaszczki, meduzy, koniki morskie, ogromne ślimaki a nawet rekiny.
    Ponieważ po zakończeniu zwiedzania czulismy niedosyt zaproponowałem byśmy pojechali nad morze do Withernsea. Nigdy wcześniej nie widziałem ani razu morza. Więc pojechaliśmy i... tam bylismy do końca dnia spacerując po plaży między bardzo stromym brzegiem a morzem. Po jakimś czasie okazało się że przestrzeń plaży zmniejsza się (przypływ) więc dwa razy szybszym tempem wróciliśmy skąd wyszliśmy. W samą porę bo po godzinie plaży nie było. <usmiech> Po zjedzeniu frytek i ryby - standardowe danie angielskie - wróciliśmy do domu.
    To był jeden z najlepszych dni w Anglii.




sobota, 25 sierpnia 2007

9 Symphony - Ludwig Van Beethoven

Każdy kto lubi muzykę poważną polecam: Ludwig'a Van Beethoven'a a w szczególności jego słynną 9 symfonię. Mnie ona "zauroczyła".





sobota, 11 sierpnia 2007

Weekendowe zakupy....

Nadszedł weekend i .... czas na zakupy. Żywność, środki czystości, napoje (na czas gorących dni). Lista zakupów czasami się wydłuża w zależności od tygodnia. Czasami więcej "pierdół" się kupi a czasami coś porządniejszego? Czasami jakaś impreza będzie w tygodniu więc jakiś napój alkoholowy wypada kupić, mięso jakieś, "zagryzkę". Jak się ma więcej pieniędzy to można pokusić się o zakup ubrań: kurtki, spodni, butów...  Tak więc zawsze coś się kupi na weekend. Jeżeli ktoś nie lubi ciągle chodzić do sklepu to kupuje na cały tydzień tylko trzeba się liczyć że będziemy "transportować" w rękach lub w inny sposób cały ten ciężar. A najlepszym momentem będzie jak sobie w domu usiądziemy wypijemy zimny napój i zabierzemy się za rozpakowywanie naszych zakupów. Pozdrawiam wszystkich weekendowych kupujących.